A teraz biorę się za czytanie, bo nie mogę sobie wybaczyć, że w ubiegłym roku nie podołałam wyzwaniu czytelniczemu. Tym razem to się zmieni, czuję to. :D
niedziela, 8 stycznia 2017
Witam, witam w nowym roku! :)
Uaa.. ale czasu minęło od ostatniej publikacji... aż się przestraszyłam, kiedy zobaczyłam, że ostatni post jest z kwietnia. Wynikła w międzyczasie taka sytuacja, a nie inna, no i niestety nie miałam głowy do prowadzenia bloga. Ale teraz wracam i postaram się publikować regularnie. Cieszę się, że wreszcie mam czas na czytanie, bo bez książki czuję się jak bez ręki. ;) Pochwalę się, że w tym roku przeczytałam już jedną książkę, mianowicie dzieło Małgorzaty Musierowicz "Nutria i Nerwus". Recenzja tej książki w osobnym poście. :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz