czwartek, 7 czerwca 2018

Nadszedł koniec

Dzisiaj krótko, gdyż za chwilę wyjeżdżam do pracy. Wczorajszy wieczór minął mi w Bon Temps. Tak, zaczytałam się w przygodach Sookie Stackhouse. I dotarłam, niestety, do najgorszego momentu dla czytelnika - skończyłam serię, którą żyłam przez ostatnie kilka miesięcy. Szybki komentarz do całego cyklu? Polecam, nie zniechęcajcie się, dużo się dzieje, wiele zwrotów akcji i coraz ciekawszych postaci. Ale pomimo to czuję jednak niedosyt.. Ostatnia część w pewien sposób mnie rozczarowała, według mnie jest w niej trochę niejasności, lecz o tym innym razem.
Natomiast dzisiaj rozpoczęłam lekturę innego gatunku. Ciekawi mnie, czym zaskoczy mnie "Shirley" Charlotte Bronte. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko to sprawdzić, przewracając kolejne kartki książki.
Tymczasem trzeba wrócić do szarej rzeczywistości i wykonać swoje obowiązki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz