Nasi szczypiorniści pokonali Szwecję i tym samym wywalczyli 7. miejsce w Mistrzostwach Europy. Brawo dla nich! Oczywiście wszyscy mieli apetyt na więcej, ale o ile się nie mylę wygraliśmy dziś z drużyną, która do tej pory nie poniosła żadnej porażki. Miejmy nadzieję, że ta "siódemka" okaże się szczęśliwa na eliminacjach do Igrzysk Olimpijskich. Tak samo, jak dzisiaj będę trzymać kciuki.
Z uwagi na to, teraz mogę już czytać ze spokojem. Nic nie będzie mnie w najbliższym czasie rozpraszać i dekoncentrować. ;) Obecnie pochłonęła mnie historia Any z "Kocham cię prawie aż po śmierć". Nie mogę oczu oderwać od tej książki... Recenzja ukaże się zapewne po weekendzie, bo mam już pewne plany i raczej do niedzieli się nie wyrobię. :)
Cieszę się, że w ciągu nieco ponad 2. tygodni mój blog został wyświetlony ponad 100 razy! Dziękuję wszystkim Zaczytanym, którzy go odwiedzają i chcą zapoznać się z tym, co mam do powiedzenia. Jesteście moją największą motywacją do dalszej pracy! <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz