czwartek, 21 stycznia 2016

Rozbudzona Zaczytana

Już miałam udać się do łóżka, ale książki mają taką siłę przyciągania... To przechodzi ludzkie pojęcie. ;) Pomimo że już byłam lekko śpiąca, kilka rozdziałów na nowo mnie rozbudziło. Tak więc jestem. :) W sumie to z małą zapowiedzią. Skończyłam już czytać "Powrót do Wiecznej Nocy" Claudii Gray i jutro postaram się napisać recenzję tej pozycji. Moją pierwszą... Jeśli nie wyjdzie z tego kompletna katastrofa, uznam to za sukces. Praktyka czyni mistrza, a ja nie mam zamiaru się poddawać. Z czasem powinno być coraz lepiej. - Tym właśnie akcentem kończę mój post i oddaję się w objęcia Morfeusza. Dobranoc wszystkim lub miłych chwil z książką w dłoni. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz